Ludzie chodzący kładką i jeżdżący na rowerach są niekiedy skołowani, nie ma bowiem znaków dla rowerzystów. Zgodnie z prawem, obowiązuje nas ruch prawostronny, tym bardziej że kładką jeżdżą samochody. Gdy radny próbował tak jechać, ludzie go ochrzaniali, bo zdaniem większości, to wyznaczony pas w innym kolorze po lewej stronie jest dla rowerzystów.
Tak to relacjonował radny, a burmistrz przyznaje, że by wszystko było jasne, po lewej stronie, nad pasem w innym kolorze, powinien być znak, że jest on wyznaczony dla rowerzystów. Nie ma możliwości podzielenia kładki linią na dwa pasy drogowe i stosowania zasady ruchu prawostronnego, jak to zasugerował Krysiak. Z naszych obserwacji wynika, że zamieszanie w tym miejscu rzeczywiście jest, szczególnie gdy na moście znajduje się więcej osób i w tym samym czasie przejeżdża zielony busik. Grupka się rozpierzcha, by zejść mu z drogi. Jedni idą na prawo, drudzy na lewo, lądując na pasie rowerzystów i o wypadek nietrudno. Trzymamy więc za słowo, licząc że właściwe oznakowanie pojawi się na moście jak najszybciej.
wtorek, 24 czerwca 2025 06:23