Budki są drewniane, estetyczne, wesołe, bo przyjmują formy zwierząt, mają więc oczy, wargi, a nawet wąsy.
Gdzie zawisną? Na działce pana Wojtka, przy wolierze z papugami, z którymi Wojciech przebywa długie godziny i których ma około 70 sztuk, różne gatunki, koloru czerwonego, żółtego, zielonego, różowego, fioletowego. Feeria barw i moc radości, kiedy papugi krążą i siadają na swoim opiekunie.
Pierwsze papużki pan Wojtek dostał od doktora Pawła Króla pięć lat temu. Lubi je obserwować, odpoczywa przy nich. Czy są wymagające?
– Raz w tygodniu napełniam karmniki karmą, poza tym czuwam, aby nie przebywały w przeciągu. Groźny jest dla nich wiatr i te przeciągi właśnie. A że papużki się nudzą, będą miały weselej, kiedy w moich domkach zagnieżdżą się sikorki, wróbelki, a może i inne małe ptaszki – marzy Żurawiński.
A te piękne domki dla ptaków? Można je kupić u Wojciecha. – Zrobię je, kiedy będę miał... natchnienie – śmieje się.

.