Jest np. taki kawałek ziemi naprzeciwko MOPS-u, udeptany jak klepisko. Na nim kiedyś rosła trawa. I nie chodzi już nawet o jego zagospodarowanie, czyli posianie trawy lub zasadzenie niewysokich krzewów... Chodzi o to, że jak nie chcemy uprawiać tego "ogródka", to ziemię powinniśmy po prostu założyć płytami chodnikowymi. I byłoby po sprawie, a tak to... oczy bolą.
piątek, 27 czerwca 2025 11:31