Oto dom państwa Marylki i Sławka Kazimierczaków. Przed ich posesją, co roku, przechodnie podziwiają roślinne ciekawostki
A owa posesja znajduje się w uroczym miejscu, tuż przy Pułtuskiej Bibliotece Publicznej im. Joachima Lelewela. Zakwitły przy niej ... słoneczniki. Piękne, pod niebo, w olbrzymiej donicy. Jasne, że zdobią i dom, i ulicę. Zaś od frontu domu, aż na chodnik, kładą się intensywnie zielone bluszcze. Piękny zakątek.
I taka uwaga, jak pięknie wyglądałyby nasze domy i ulice, gdybyśmy, jak państwo Kazimierczakowie, wpływali na estetykę swoich najbliższych miejsc. WIDZICIE takie przestrzenie? Jedna z uliczek pełna malw, druga słoneczników, trzecia ozdobnych traw... Ot, Pułtusk miastem kwietnych uliczek.
I jeszcze jedna uwaga: o miejską estetykę roślinną DBA miasto i dbają o nią sami pułtuszczanie. GMD
poniedziałek, 23 czerwca 2025 16:31