Nadmierna prędkość, jako jeden z czynników będących najczęstszą przyczyną zdarzeń drogowych, wynikać może z braku wyobraźni kierującego. W przypadku rażącego przekroczenia prędkości, drastycznie zmniejszamy czas, jaki mamy na reakcję` i odległość jakiej potrzebujemy, aby się zatrzymać, niwelujemy tym samym możliwość uniknięcia zdarzenia, licząc na łut szczęścia. Szczególnie niebezpieczne jest takie zachowanie w terenie zabudowanym. Tu, z różnych posesji, mogą wyjeżdżać pojazdy czy wyjść piesi. Dlatego funkcjonariusze w takich miejscach regularnie kontrolują prędkość kierowców.
Policjanci Ruchu Drogowego, za pomocą ręcznych mierników, kontrolowali prędkość z jaką poruszają się kierujący. W rezultacie, w Przemiarowie, zatrzymali kierowcę Yamahy. 21-latek przez obszar zabudowany jechał prawie 70 km/h szybciej niż jest to dopuszczalne. Wynik pomiaru to 119 km/h na ograniczeniu do 50. Okazało się, że amator jazdy motocyklem nie posiada uprawnień wymaganych dla tego rodzaju pojazdu, a więc kategorii A. Został ukarany mandatem w kwocie 700 zł. Blankiet prawa jazdy został zatrzymany, a motocykl, którym poruszał się kierujący, odholowany na strzeżony parking.
Konsekwencje jazdy jednośledem, bez uprawnień odczuł również 23 - letni mieszkaniec gminy Gzy. Kierowca Yamahy został zatrzymany w Sulnikowie. Policjanci zastosowali wobec niego grzywnę w drodze mandatu karnego i przypomnieli, że przestrzeganie przepisów ruchu drogowego oraz wzajemny szacunek na drodze dają gwarancję bezpiecznego podróżowania.
podkom. Milena Kopczyńska, KPP w Pułtusku
O 69 KM ZA SZYBKO
Sprzyjające warunki pogodowe powodują, że na drogach pojawia się coraz więcej motocyklistów. Niestety, nie wszyscy niechronieni użytkownicy ruchu drogowego przestrzegają przepisów, a ich brawurowa jazda kończy się mandatem. Tak też było ostatnio, kiedy policjanci „drogówki” uniemożliwili dalszą podróż nierozsądnym motocyklistom
- 30.06.2020 14:00