Jak informuje Urząd Miejski, chłopcy którzy zniszczyli kwiaty na moście Benedyktyńskim, wraz z rodzicami, zjawili się w Urzędzie Miejskim, wyrazili skruchę, a rodzice zobowiązali się do szybkiego naprawienia szkód.
Tygodnik doradza, że dobrą lekcją dla tych gagatków, by nauczyli się szanować pracę innych, byłoby na przykład sprzątanie ulicy Świętojańskiej. Jakby tak pomachali miotłą i pozbierali śmieci, odechciałoby im się w przyszłości niszczyć i śmiecić.
Mamy tymczasem nowy przypadek nocnego wandalizmu. Jak na razie nieznani sprawcy dopuścili się chuligańskiego występku, rozmontowując fragmenty barier ochronnych w kilku miejscach, na bulwarze
w kierunku kładki dla pieszych od strony Popław, wzdłuż ulicy Gajkowicza. Odkręcone elementy barier wandale porozrzucali po okolicy.
Urząd Miejski zwraca się do wszystkich mieszkańców naszej gminy o niezwłoczne reagowanie na takie zjawiska, o wspólnotową dezaprobatę dla aktów wandalizmu oraz zgłaszanie szkód funkcjonariuszom Straży Miejskiej lub Policji.
