Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 26 czerwca 2025 22:32

Śladem naszych publikacji

W nawiązaniu do niedawnego tekstu w TP pt. "Szlag mnie trafił" dołączamy kolejne spostrzeżenie dwojga mieszkańców Skarpy i Widok, które to miejsca, szczególnie przestrzenie ziemi po obu stronach chodnika prowadzącego do Daszyńskiego (schodki) są wręcz zawalone psimi wydalinami
Śladem naszych publikacji
misiek
Dorośli właściciele psów, także dzieci, wyprowadzają ich dziesiątki i z obserwacji wynika, że nikt, ale to nikt nie zbiera odchodów. Odbywa się to tak: pies/piesek staje, wygina się, załatwia swoją potrzebę, wesoło grzebie tylnymi nogami i już jest gotowy do dalszej penetracji terenu. A psi opiekunowie? Ci stoją przy czworonogu, wzbijają oczy w niebo, tak śledząc chmury lub przemieniają się w... słup soli. Raz tylko udało nam się podpatrzeć kobietę, której pies NAWALIŁ tuż przy chodniku, a pani – estetka pogmerała nogą w śniegu, tak "zasypując" śmierdzącą wydalinę.
Tyle nasi obserwatorzy, a my powyższe OBRAZKI dedukujemy służbom miejskim. Miejsca – pardon – psich wypróżnień już znacie, więc prosimy – w imię tych, którzy nie mogą przejść bez obrzydzenia po wymienionym terenie, o skuteczne i częste interwencje.

Podziel się
Oceń