Łubu dubu radnej Kowalskiej
Wszyscy chyba kojarzymy scenę z kultowego "Misia" Stanisława Barei, kiedy to Jarząbek, mówiąc do szafy, nagrywa pochwały dla swojego prezesa
- 27.01.2016 11:47
Radna miejska Beata Kowalska pochwał na taśmę nagrywać nie musiała. Swoje "łubu dubu" na cześć burmistrza Nuszkiewicza i podległych mu pracowników wygłosiła na ostatniej zeszłorocznej sesji.
- Panie burmistrzu, w imieniu własnym i mieszkańców miasta Pułtuska chciałam serdecznie podziękować panu za przepiękną iluminację świetlną w tym roku w naszym mieście. Muszę przyznać, że miasto Pułtusk zmieniło i to w bardzo dużym stopniu swój image. Jestem radną drugiej kadencji i jestem mile zaskoczona, że w tak krótkim czasie powstały trzy inwestycje. Trudno to nawet objąć w horyzontach myślowych, a co mówić, jak sięgniemy dalej... W związku z powyższym gratuluję panu panie burmistrzu, pani wiceburmistrz, pani skarbnik, pani sekretarz, wszystkim kierownikom i pracownikom którzy zaangażowani byli w realizację zadań związanych z nowo powstałymi inwestycjami. To naprawdę ogrom długiej wytężonej pracy (...).
Radna złożyła też wszystkim życzenia noworoczne dalszych osiągnięć i równie owocnej pracy.
A piszemy o tym nie po to, by wyśmiać czy skrytykować, ale pokazać, że miłe chwile na pułtuskiej sali obrad też się zdarzają. Chwalić trzeba jak najbardziej, dostrzegać i doceniać czyjąś ciężką pracę, bo po takich słowach nie tylko burmistrzowi, ale i miejskim urzędnikom na pewno zrobiło się cieplej na sercu.