Sprostowanie do artykułu, który ukazał się na łamach TP prezentujemy na zdjęciach.
W formie papierowej otrzymaliśmy to obszerne pismo pocztą tradycyjną. Mimo próśb kierowanych do prezesa zarządu Kamila Szczepańskiego, który pod sprostowaniem się podpisał, by przesłał nam jego treść w formie elektronicznej, niestety nie dotarło na wskazany adres e mail do momentu gdy zamykaliśmy ten numer Tygodnika.
ED
