Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 3 października 2025 17:37
Reklama

Wyciekły dane pacjentów z Pułtuska

Wyciekły dane pacjentów z Pułtuska
alab

Sprawdź czy nie ma tam twoich.


Portal niebezpiecznik. pl opublikował artykuł o tym, że po raz kolejny wyciekły do internetu dane pacjentów korzystających z usług  diagnostycznych laboratoriów ALAB.


Co gorsza, zostały opublikowane w sposób umożliwiający namierzenie konkretnych ludzi po PESEL - u oraz sprawdzenie pojedynczej osoby.


Wciąż wiele osób powtarza, że wyciek z ALAB obejmował dane z trzech przychodni - czytamy na portalu -  To nieprawda. Dane z trzech przychodni zobaczyliśmy w pierwszych próbkach, które opublikowano w listopadzie. Pliki opublikowane później również zawierały wyniki analiz laboratoryjnych, także pacjentów z innych przychodni m.in. z Poznania, Pułtuska, Krakowa, Grudziądza, Szczecinka i innych miast. W tej kolejnej fazie wycieku trafiły się też dane starsze np. z czerwca 2016 r., albo nawet z listopada 2015. I właśnie teraz tym informacjom nadano bardziej uporządkowaną formę.


Na krótko przed nowym rokiem pisaliśmy o tym, że wycieki nie są jednorazowymi incydentami. Dane raz wykradzione będą podlegać obrotowi na czarnym rynku. Grupa przestępcza, która zaatakowała ALAB, będzie mogła te dane odsprzedać (w częściach lub w całości) starając się zyskać cokolwiek w obliczu braku wpłaconego okupu. Analiza danych, które mogły wyciec, nie jest procesem łatwym ani szybkim.


(...) najbezpieczniej jest założyć, że jeśli robiłeś badania w ALAB (zwłaszcza w latach 2015-2023) to Twoje dane mogły trafić na czarny rynek. Nie kieruj się tylko tym, co serwisy specjalistyczne pisały o próbkach wycieków. Przestępcy twierdzą, że zdobyli ponad 230 GB danych. Bezpieczniej będzie założyć, że te dane, które miał ALAB, mogą być w przyszłości wykorzystane do wycieków lub kradzieży tożsamości. Wzmożona czujność na socjotechnikę i zabiegi ograniczające dalsze wykorzystanie danych są wysoce wskazane.


Trzeba przyznać, że to bardzo niepokojące informacje, które mogą dotyczyć każdego z nas. Jak sprawdzić, czy nasze dane nie trafiły w niepowołane ręce? Można to zrobić bezpłatnie, na stronie bezpiecznedane.gov.pl


Możemy się tam zalogować na kilka sposobów - przez profil zaufany, bankowość elektroniczną, aplikację mObywatel, e - Dowód. Możemy też online zadać pytanie związane z wyciekami danych. Najważniejsze jest to, byśmy byli bardzo czujni, nie klikali bezmyślnie w podsyłane na telefon czy maila linki i w żadnym wypadku nie udostępniali swoich danych logowania żadnej dzwoniącej osobie!


red.


Podziel się
Oceń

Reklama
NAJNOWSZE EWYDANIE
Tygodnik Pułtuski
Reklama
Reklama
Reklama
OtoDrobne
Reklama
Reklama
ReklamaVictoria recycling
ReklamaOdbiór elektrośmieci
Reklama
Reklama