Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
wtorek, 24 czerwca 2025 02:27
Reklama Wieliszewskie Wianki 2025

Nie zamierzamy zwalniać

Nie zamierzamy zwalniać
mickiewicza1

Remont ul. Mickiewicza trwa i objął już prawie cały odcinek, sięgający od sklepu Netto do Daszyńskiego. Czy wszystko przebiega zgodnie z planem? Czy pojawiły się jakieś utrudnienia? Jak utrudnienia komunikacyjne wpłynęły na życie mieszkańców i przedsiębiorców? Ile to jeszcze potrwa?


Postanowiliśmy uzyskać miarodajne odpowiedzi u źródła – poprosiliśmy dyrektora Zarządu Dróg Powiatowych, Marka Kamińskiego o spotkanie i rozmowę, na której dopytywaliśmy o szczegóły.


(TP) Zacznijmy od terminów: ile czasu minęło od rozpoczęcia robót i jaki jest dziś procent zaawansowania prac?


(MK) Prace rozpoczęły się w październiku 2024 r., na dzień dzisiejszy oceniamy, zaawansowanie robót wynikających z naszego projektu, czyli z projektu rozbudowy ulicy Mickiewicza wraz z budową ronda, na poziomie 17 – 18%. Prace, które zostały wykonane: kanalizacja deszczowa, choć jeszcze nie na całym odcinku ze względu na utrzymujące się mrozy, została dosłownie końcówka, brakuje jedynie kilku studni. Równolegle z nami prace przy kanalizacji prowadzi również gmina Pułtusk i to w szerokim zakresie budowy kanalizacji sanitarnej.


(TP) Główny wykonawca to firma Drogi i Mosty Jan Kaczmarczyk. Ilu podwykonawców jest dodatkowo zatrudnionych przy tych pracach?


(MK) Na placu budowy dodatkowo prace prowadzi trzech podwykonawców: firma specjalizująca się w instalacjach sanitarnych, druga to podwykonawca robót elektrycznych. Trzecią firmą jest podwykonawca który usuwa kolizje w sieci telekomunikacyjnej.


(TP) Przebudowa ulicy Mickiewicza planowana była od lat, jednak już po rozpoczęciu prac pojawiły się pomysły, żeby przy tej okazji wykonać dodatkowe inwestycje. Jakie to zadania kto je zlecił i kto je wykonuje?


(MK) Sprostuję nazwę zadania: chodzi o rozbudowę ulicy Mickiewicza wraz z budową ronda – tak brzmi oficjalna nazwa zadania. Jeżeli chodzi o te prace dodatkowe to są prace polegające na wykonaniu kanalizacji sanitarnej na tak zwanym "dolnym odcinku", czyli od skrzyżowania z ulicą Daszyńskiego do skrzyżowania z ulicą 17 Sierpnia. Druga rzecz to wymiana wodociągu wraz z przyłączami. Dodatkowo w roboty chce się włączyć Energa Operator: oni chcieliby tam ułożyć swoją sieć kablową, zgodnie z informacjami są na etapie wyłaniania wykonawcy. Wydaje się, że kolizji z naszymi pracami być nie powinno. Nasz wykonawca, budując nową kanalizację deszczową na potrzeby odwodnienia pasa drogowego zauważył, że miejski wodociąg jest mocno wyeksploatowany, zatem zawnioskowaliśmy do Gminy Pułtusk, do burmistrza, o wykonanie wodociągu na górnym odcinku i pani burmistrz to zadanie zleciła miejskiej spółce wodno-kanalizacyjnej. Spółka ma je zakończyć do końca marca bieżącego roku - taki dostałem harmonogram.


Te dodatkowe operacje oczywiście wpłynęły na nasze prace, bo wykonawca nie może tymczasem założyć geometrii, czyli wykonywać obrzeży, także obrzeży chodników – musi po prostu wyczekać na wykonanie tamtych prac, ale wydaje mi się, że warto, bo będziemy mieli nową infrastrukturę pod jezdnią. Perspektywa rozcinania nowych nawierzchni po zakończeniu obecnego remontu, żeby usuwać ewentualne awarie oznaczałaby, że w praktyce nigdy już się nie naprawi tak, żeby to było jak nowe i równie trwałe. Dziękuję głównemu wykonawcy za wyrozumiałość i bardzo dobrą koordynację i organizację prac.


(TP) Czy wykonanie prac dodatkowych, nieplanowanych wcześniej, wydłuży czas całkowitego remontu i przebudowy Mickiewicza?


(MK) Na dzień dzisiejszy nie przewiduję i nie prognozuję wydłużenia czasu potrzebnego na zrealizowanie całego zadania.


(TP) Każdy remont i budowa wiąże się z nieprzewidzianymi okolicznościami utrudniającymi i spowalniającymi prace. Czy jakieś "niespodzianki"objawiły się dotychczas podczas przebudowy Mickiewicza?


(MK) Wspomniałbym tutaj właśnie stan miejskiego wodociągu w górnym odcinku, kiedy rzeczywiście okazało się, że warto go wymienić, żeby później nie niszczyć ciągłości nowych nawierzchni jezdni i chodników. Podkreślę tu, że reakcja ze strony gminy i miejskich wodociągów była wręcz błyskawiczna, a sprawę udało nam się naprawdę szybciutko dopiąć. Szybkość podjęcia decyzji pokazuje chociażby termin realizacji wymiany starej sieci wodociągowej, zadeklarowany przez miejską spółkę wodno-kanalizacyjną do 28 marca bieżącego roku. Uważam, że to naprawdę bardzo szybko, mając na uwadze warunki atmosferyczne. Dodam, że prace ziemne prowadzimy pod nadzorem archeologa, jednak jak dotąd nie napotkaliśmy na nic, co wymagałoby takich konsultacji.


(TP) Jak do remontu odnoszą się pułtuszczanie, zwłaszcza ci, którzy teraz mają trudność z dojazdem do swoich mieszkań oraz przedsiębiorcy z czasowo ograniczonym dostępem do ich sklepów czy punktów usługowych?


(MK) Z wielką cierpliwością i wyrozumiałością, za co naprawdę dziękuję, bo wiem, że to jest naprawdę utrudnienie. Można założyć, że mieszkańcy w tej sytuacji sobie jakoś poradzą, często mają alternatywę dojazdu i dojścia, jednak przedsiębiorcy takiej alternatywy najczęściej nie mają. Musimy to zrozumieć, staramy się wspierać przedsiębiorców, chociażby w minimalnym zakresie, ostatnio nawet dawaliśmy zgodę na poruszanie się samochodów, które zapewniają dostawę do sklepów, bo czasowa organizacja ruchu niestety z konieczności dojazd uniemożliwia. Także takie zgody dajemy, bo rozumiemy, że przedsiębiorcy naprawdę są w ciężkiej sytuacji. Trzeba też pamiętać o tym, że my te prace realizujemy w dużej mierze z myślą o okolicznych mieszkańcach i przedsiębiorcach - miejsca parkingowe które powstaną mają polepszyć dostępność sklepów i podniosą koniunkturę, zatem warto zachować cierpliwość, a na pewno będzie dużo lepiej.


(TP) Czy przewidziane jest oddawanie wyremontowanych przejezdnych odcinków do użytku? Czy znane są przybliżone terminy zakończenia całej inwestycji i czy ustalony wcześniej termin jest bezpieczny?


(MK) Wykonawca planuje rozpocząć prace polegające na założeniu geometrii drogi, czyli ustawieniu obrzeży chodników, ustawieniu krawężników i wykonaniu robót brukarskich w następnej kolejności, już po zakończeniu tych inwestycji, o których wspominałem wcześniej, a które są prowadzone przez miejską spółkę wodociągową. W zakresie wykonywania konstrukcji drogi prace na pewno będą etapowane, natomiast prace bitumiczne, z uwagi na długość i względnie skomplikowaną, złożoną geometrię drogi, też zapewne będą podzielone na etapy, ale one mają być wprowadzone po tym, jak będzie wykonana w pełni "brukarka" i profilowanie konstrukcji, profilowanie podbudowy drogi. Wykonawca miał w planach, żeby te prace polegające na robotach brukarskich, czyli wykonywanych na chodnikach i miejscach parkingowych, zrobić na odcinku od ulicy Tysiąclecia do ulicy Kolejowej, łącznie ze skrzyżowaniem, żeby umożliwić tam ruch, właśnie od Tysiąclecia do Kolejowej - i w drugą stronę, żeby zrobić taki "bajpas", aby następnie realizować prace związane z budową ronda, bo one będą wymagały zamknięcia tego skrzyżowania. Wtedy byłoby dostępne skrzyżowanie z ulicą Kolejową. Później kolejny etap - to jest ten dolny odcinek. Warstwy bitumiczne będą robione oddzielnie później, już na koniec. Jeżeli chodzi o terminy zakończenia całej inwestycji to my mamy termin ustalony początek roku 2026, natomiast jesteśmy umówieni z Wykonawcą, że prace będzie chciał zakończyć do zimy bieżącego roku, taki ma plan.


(TP) Pytanie, które słychać często przy tego typu remontach: czy gdyby zaangażować większe siły po stronie wykonawców i wykonać taki remont na przykład w czasie o połowę krótszym. to jak to wpłynęłoby na koszty takiej inwestycji?


(MK) To już pytanie do wykonawcy - na pewno im więcej pracowników tym wyższe koszty, natomiast nie możemy zapominać o tym, że - mówiąc obrazowo - na jednej drabinie w tym samym czasie nie może być 5 pracowników. Nie wiem, czy takie rozwiązanie wpłynęłoby na szybkość, ale na pewno znacząco pogorszyłoby bezpieczeństwo. Podkreślam jednak, że to pytanie na pewno należy skierować do wykonawcy, który kalkuluje każdą inwestycję, przy czym raczej wiadomo, że każdy wykonawca chciałby swoją pracę wykonać jak najszybciej i pójść zarabiać pieniądze na kolejnej inwestycji. Pamiętajmy, że zakres prac jest naprawdę duży i realia w jakich wykonawca pracuje oznaczają, że pracujące przy budowie samochody i maszyny stanowią obciążenie lokalnego ruchu, ale też efektywność ich działania ograniczana jest lokalnym ruchem. To duża budowa - do Mickiewicza muszą całe masy materiałów, surowców i sprzętu wywieźć, przywieźć, przyjechać, wyjechać - i tak dalej, to też na pewno płynności prac nie nie ułatwia. Wydaje mi się, że inwestycja w kwestii sił i środków jest skalkulowana naprawdę bardzo dobrze i chciałbym, żebyśmy tego optymistycznego terminu dochowali, choć to oczywiście jest zależne od warunków atmosferycznych. Ostatnio mamy mrozy, które uniemożliwiają pracę. Jeżeli później będą deszcze, to też można się zastanawiać, jak te prace będą mogły być prowadzone; bo jeżeli opady deszczu będą obfite i długie, to też zapewne może wpłynąć na tempo prac. Zobaczymy co przyniesie nam w tym roku jesień – jeśli będzie łaskawa tak jak w minionym roku, nie powinny pojawić się opóźnienia. Wykonawca założył, że do końca jesieni 2025 r. prace skończy i na razie nie sygnalizuje, że miałoby to być inaczej.


(TP) Na etapie projektowania tej inwestycji pojawiły się rozbieżności dotyczące rozwiązań w obrębie skrzyżowania Mickiewicza z Daszyńskiego: wycofanie przejścia dla pieszych, lewoskręty etc. Jak to się ostatecznie rozstrzygnęło?


(MK) Rozstrzygnęło się z wielką przychylnością ze strony Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, za co chcę podziękować, bo drogowcy z GDDKiA naprawdę nam pomagają i rozumieją naszą sytuację, zwłaszcza, że inwestycja na Mickiewicza powoduje komplikacje na drodze krajowej, choćby zanieczyszczanie tego skrzyżowania, a tego nie da się w pełni uniknąć. Jeżeli chodzi o geometrię - wysłuchaliśmy argumentów GDDKiA, a plan pierwotny był taki, żeby wykonać z ulicy Mickiewicza prawoskręt w ulicę Daszyńskiego i lewoskręt w kierunku centrum miasta. Tu trzeba docenić to, że drogi krajowe to arterie o naprawdę dużym nasileniu ruchu i sprawy związane z bezpieczeństwem ruchu drogowego drogowcy z GDDKiA mają dobrze bardzo dopracowane. Pamiętajmy, że z Daszyńskiego od strony Warszawy, w tej chwili, jest pas do jazdy prosto w kierunku miasta oraz lewoskręt w kierunku Mickiewicza, więc jeśli my na to nałożymy także dwa pasy ruchu to po prostu byłoby to bardzo niebezpieczne skrzyżowanie. Dlatego my od tego pomysłu odstąpiliśmy: w tej chwili jest zrobiony jeden pas do skrętu w prawo i do skrętu w lewo z tym, że to jest szeroki pas i dwa samochody osobowe nie będą sobie na tym skrzyżowaniu przeszkadzać, mówiąc użytkowo. Obecnie ta koncepcja jest uzgadniana jeżeli chodzi o geometrię skrzyżowania oraz projekt stałej organizacji ruchu. Mamy w tej sprawie pozytywną opinię z Generalnej Dyrekcji z oddziału w Ostrołęce; wysłaliśmy tę opinię z projektem do Warszawy i czekamy na jej zatwierdzenie. Musimy też pamiętać o tym, że zmieni się charakter tych dróg: ulica Daszyńskiego będzie drogą wojewódzką, a miasto czyni starania, żeby wyprowadzić z miasta ruch ciężarowy w kierunku Wyszkowa i w kierunku Ciechanowa, oraz żeby ten ruch został skanalizowany, także wydaje się, że to skrzyżowanie będzie dużo mniej obciążone, z dużo mniejszym natężeniem ruchu, a nasze rozwiązanie będzie całkowicie poprawne, zarówno ze względu na bezpieczeństwo, jak i  na szybką obsługę ruchu drogowego.


(TP) Na zakończenie: jakie plany remontowe ma Zarząd Dróg Powiatowych w 2025r ? Czy w tym roku ZDP przyspieszy czy zwolni w kwestii budowy i remontów powiatowych dróg?


(MK) Na pewno nie zwolnimy. Musimy pamiętać, że oprócz ulicy Mickiewicza prowadzimy jednocześnie przebudowę ulicy Białowieskiej. Ta inwestycja jest na etapie, na którym już są zrobione chodniki, parkingi, jest robiona konstrukcja drogi i została kwestia podłączenia nowo wykonanej kanalizacji deszczowej do istniejącej magistrali w ulicy Komisji Edukacji Narodowej. Pozostała do ułożenia nawierzchnia z mas bitumicznych - tutaj musimy poczekać na wiosnę, bo w tej chwili wytwórnie nie działają. Czekamy na dofinansowanie przebudowy drogi powiatowej relacji Pułtusk-Obryte, na odcinku od Pułtuska do Psar. To jest ważna inwestycja, zwłaszcza ze względu na bezpieczeństwo ruchu drogowego. Cały czas składamy kolejne wnioski: do końca lutego składamy wniosek na nowy most i rozbudowę drogi w Pobyłkowie Małym. Ten most będzie miał poprawioną konstrukcję i będzie poszerzony. Przed nami również jest wykonanie odcinka drogi między Lipnikami Starymi a Przewodowem - tu także czekamy na dofinansowanie. Inwestujemy intensywnie w drogi, zwłaszcza od 2022 roku - oddaliśmy do użytkowania drogę z Lipnik Starych do Gromina także dlatego, że zdajemy sobie sprawę, iż po wybudowaniu obwodnicy te drogi będą wyjątkowo potrzebne, bo z ul. Mickiewicza nie będzie wjazdu na obwodnicę. Wykonanie tych dróg (mam na myśli Gromin i Przewodowo) powinno zapewnić, że z Mickiewicza - z tego odcinka od strony Lipnik, będzie można dojechać nie wyjeżdżając do miasta. Składamy wniosek do marszałka - a marszałek stanowi tutaj naprawdę znaczący wkład w dofinansowanie - i prosimy o dofinansowanie do przebudowy drogi Pułtusk-Psary. Ponadto, chcielibyśmy zrobić w ramach tego zadania mostowego w Pobyłkowie Małym, jeden odcinek drogi, który pozwoli nam połączyć drogę przez Budy Ciepielińskie, którą przebudowaliśmy w zeszłym roku, z granicą powiatu - z powiatem nowodworskim. Uzyskamy wówczas bardzo ładny ciąg z mostem, który byłby właściwie od Pokrzywnicy aż za Pobyłkowo Małe.


Plany i zamierzenia mamy ambitne, monitorujemy dofinansowania, zrobiliśmy naprawdę dużo. Ostatnie 2 lata czyli 2023, 2024 i obecny 2025 inwestowaliśmy w drogi bardzo intensywnie i w nadchodzącym czasie z pewnością nie zamierzamy zwalniać.


Rozmawiał Zbysław Czupryński. Redakcja Tygodnika Pułtuskiego dziękuje za możliwość spotkania i przekazane informacje.




Podziel się
Oceń