Pułtuskie obchody kolejnych rocznic wybuchu Powstania Warszawskiego są wyjątkowe, przyciągające coraz więcej uczestników, chwytające za serce. Wszystko dzięki inicjatywie społecznej Dzieci z Bramy Kościuszki 39, dzięki państwu Agacie i Dominikowi Pastewkom, których w organizacji wydarzenia wspiera grono oddanych sprawie ludzi.
1 sierpnia 2025, w 81. rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego brama przy ulicy Kościuszki znowu zamieniła się w miejsce hołdu dla bohaterów tego patriotycznego zrywu. Mówiąc do licznie zebranych pułtuszczan, Dominik Pastewka powiedział m.in.
Powstańcy warszawscy, młodzi chłopcy i dziewczęta, kobiety i mężczyźni pokazali światu, że duch Polski nie zaginął, że mimo cierpienia i strachu, serca warszawiaków biły dla Ojczyzny. To nie była tylko walka o miasto. To była walka o wartości, o pamięć, o tożsamość, o przyszłość Polski. Przez 66 dni Powstania Warszawskiego stolica płonęła, ale nie gasła nadzieja.
W tym dniu pochylamy głowy w ciszy wspominając poległych, ale jednocześnie podnosimy je z dumą, bo jesteśmy spadkobiercami walki i marzeń o wolnej Polskę.
Podziękował też wszystkim wspomagającym organizację wydarzenia, wspominając m.in. o Grupie rekonstrukcji historycznej 13 pp, Niepublicznym Przedszkolu Urwis, Żłobku Miejskim, Domu Polonii, OSP Trzciniec, pułtuskim WOPR, policjantach, strażakach, strażnikach miejskich, władzach Gminy Pułtusk i jednostkach podległych, Klubie Gazety Polskiej. Dziękował też Piotrowi Lachowskiemu, Sławomirowi Krysiakowi, pułtuskim firmom - Ogrody Kaczyńscy, Polmlek, sklepowi Gawełek, firmie Guliwer , Piekarni Białczak oraz radnemu Adamowi Maickiemu.
Dzięki wspólnemu wysiłkowi wielu osób udało się zorganizować barwny piknik militarny. W części oficjalnej oddano hołd powstańcom o godzinie W - 17.00, wystrzelono salwy, odśpiewano hymn państwowy, odmówiono modlitwę i wysłuchano pieśni Śpij kolego.
Brama Kościuszki 39 stała się powstańczą barykadą, ale też miejscem pamięci udekorowanym plakatami, rysunkami dzieci z pułtuskich szkół i przedszkoli, nawiązującymi do powstania. Wystawiono pamiątki z czasu okupacji. Były pokazy sprzętu, strzelnica małego powstańca, atrakcje dla najmłodszych i tych starszych, którzy w codziennym biegu mieli czas na chwilę refleksji, mogli na chwilę przystanąć, poczytać, pooglądać, wspomnieć.
Na wszystkich czekała też powstańcza grochówka.
Jednym słowem było wzniośle, wzruszająco i pięknie!
ED