Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 7 sierpnia 2025 14:56

TRUDNO BYŁO ODERWAĆ OCZY OD EKRANU

W ubiegły czwartek, CZERWONE KORALE z Klask, na zaproszenie programu śniadaniowego Pytanie na Śniadanie, udały się na Woronicza, aby przybliżyć widzom sposoby na naturalne dekoracje z kłosów zboża, traw i suszonych ziół, które idealnie wpisują się w trend naturalnych aranżacji wnętrz. Zwłaszcza że żniwa w pełni. Szefowa KGW Beata Gurzyńska i MŁODE KORALÓWNY prezentowały się tak, że trudno było oderwać oczy od szklanego ekranu; Powiedzmy szczerze – dały czadu.

Podczas wizyty w letnim studiu opowiedziały, jak w prosty sposób stworzyć przytulny, rustykalny klimat w domu. Wśród propozycji znalazły się: bukiety i wianki z kłosów owsa i żyta, stroiki na drzwi z dodatkiem suszonych kwiatów, ziół, a nawet chwastów.

Idealnie sprawdził się tu również "poczciwy" oset, jak i szklane słoje - dekoracje w wazonach i butelkach jako minimalistyczny akcent do salonu lub kuchni.

Każda gospodyni - zarówno ta z gustem klasycznym jak i bardziej wysublimowanym – znalazła w KORALOWYCH propozycjach coś w swoim guście.

Szczególne gratulacje, podkreśla Beata Gurzyńska w rozmowie z TYGODNIKIEM, należą się młodej KORALOWEJ ZAŁODZE, czyli Antoninie Gurzyńskiej oraz Oliwii i Amelii Karpińskim za ogromną odwagę (program na żywo to żywioł) i wytrwałość, bo dzień zaczęto skoro świt.

B. Gurzyńska: - Oko nie tylko widzów, ale i telewizyjnej ekipy cieszyły przywiezione przez nas do studia dekoracje, pełne wiejskiego klimatu przełamanego nowoczesna nutką elegancji i szyku. Czy jest lepszy sposób na dekorację wnętrz niż właśnie ten wykonany własnoręcznie, pachnący siankiem, wrotyczem i słońcem. Na pewno nie, zgadzają się ze mną jednogłośnie młode gospodynie, które już rozpoczynają przygotowania do gminnych dożynek. A te przecież są zwieńczeniem ciężkiej pracy rolnika i gospodyń. Będzie to doskonała okazja do prawdziwej uczty. Jednak zanim odbędą się dożynki, udamy się jeszcze na wyjazd integracyjno - edukacyjny z zielarstwa do pięknego Sandomierza .

Odnośnie planów, to pani Beata zdradza nam, że panie będą robiły swojską kaszankę, a jesienią kisiły kapustę, "tak jak kiedyś się kisiło, z udeptywaniem".

ZDJĘCIA Z EKRANU TELEWIZYJNEGO GMD



Podziel się
Oceń