Panie wiceprzewodniczący, dlaczego wstrzymał się Pan od głosu podczas sesji absolutoryjnej?
Radni poszczególnych okręgów zostali obdarowani mandatem zaufania z uwagi na obietnice przedwyborcze, do realizacji których są zobligowani, ponadto w trakcie kadencji pojawiają się bieżące problemy i nowe sugestie co do poprawy funkcjonowania gminnej infrastruktury. Mieszkańcy są przekonani, że zgłaszając tego rodzaju sprawę radnemu, spełniają swój obywatelski obowiązek troski o wspólne dobro. Są także pewni, że radny nada zgłoszonej sprawie właściwy tok i chyba nikt nie uwierzyłby, gdybym opowiedział, jakie kłopoty mają radni w kontaktach z władzą wykonawczą, a ja chyba pobiłem wszelkie rekordy w tej izolacji.
Po piątkowych zawirowaniach jedni mówią o Panu jako o radnym bezkompromisowym, drudzy pytają, dlaczego Pan się wyraźnie nie określił i nie zagłosował PRZECIW?
Żeby można było mówić o kompromisach, czy ich braku, przede wszystkim należy rozmawiać. Gdy nie ma rozmowy, trudno o kompromis. Rok temu poprosiłem panią redaktor o pytanie do pana burmistrza i dobrze wiemy, jak nieprecyzyjny był obiecany termin postawienia wiaty przystankowej... To tylko jeden z przykładów. PRZECIW? Nie należę do grupy zagorzałych krytyków pana burmistrza.
Gdyby doszło do głosowania w sprawie odwołania burmistrza z pełnionej funkcji, w co wątpię, to...
W odniesieniu do tej sprawy nie słyszałem słowa "referendum". Przeczytałem je jedynie na stronach internetowych lokalnych mediów. Nie głosowałbym za referendum. Mam nadzieję, że pan burmistrz nie zasłuży już więcej na brak absolutorium.
czwartek, 26 czerwca 2025 02:53