W Koglu-Moglu, który w RYNKU, niedaleko fontanny, już po TYGODNIU Z KUCHNIĄ ŻYDOWSKĄ. Jej dania smakowały pułtuszczanom tak bardzo, że pytali szefostwo restauracji, czy potrawy żydowskie mogą w K-M zagościć na stałe. Co K-M na to? Odpowiedź jest taka: "Niczego w życiu nie można wykluczyć"
edabek
31.01.2019 13:46
zydz
Restauracja Kogel-Mogel znana jest ze smacznej kuchni już od kilku lat. Serwuje dania polskie, znane i lubiane. Jeśli zupy to szczególnie ulubione przez Polaków: kapuśniak, ogórkowa, szczawiowa, fasolowa, rosół, barszcz, pomidorowa, a jeśli drugie dania to: kotlety mielone, schab, wątróbka, rumsztyk, pierogi, racuchy, żeberka, karkówka, przecieraki, rejbak, nawet kartacze, pierś drobiowa, gulasz po cygańsku. Teraz pokusiła się o kuchnię żydowską, egzamin zdała celująco. Ci, którzy jej posmakowali, pisali na FB, że jedzenie pyszne. Ktoś napisał: "Czemu ja mieszkam w łódzkim?" Ktoś inny: "Wielki szacunek za to menu, za przypomnienie historii miasta". Aneta Szymańska, prezeska Pułtuskiego Stowarzyszenia DIALOG, napisała: "Jedzenie przepyszne. Piszę się na żydowski kawior, który jest obłędny, na rosół z kulkami macy, bo nie dałam rady dzisiaj".
Zatrzymajmy się więc przy daniach z kuchni żydowskiej. Menu podano na restauracyjnym FB, z dopiskiem STARTUJEMY! SZABAT SZALOM. Menu wcale bogate: przystawki, zupy, dania główne. Przystawki? Choćby żydowski kawior. Zupy? Choćby czosnkowa na bazie rosołu z płynnym żółtkiem i serem bursztyn. Dania główne? Choćby czulent – wolno pieczony gulasz mięsny z cieciorką, cebulą i kaszą lub gęsie żołądki z pęczakiem w towarzystwie kiszonek. Desery? Choćby deser na ciepło z bakaliami, morelami i marchewką.
Może zapytacie o którąś z potraw. Może o żydowski kawior? Proszę bardzo: posiekana, wcześniej smażona na oleju lub gęsim smalcu wątróbka - kurza, posiekane jajka, ugotowane na twardo, podsmażona cebulka, sól, pieprz, olej. Można dodać kminku i drobno pokrojonego koperku – co przepis to innowacja. Tak mocno schłodzoną masę – w miseczce lub w postaci kuli, podaje się z macą, grzanką lub chałką. U Żydów to danie podawane podczas kolacji szabasowej. Znane na równi z czulentem, kuglem i cymesem.
(Wykorzystano zdjęcie z FB RESTAURACJI KOGEL- MOGEL)
