Chodzi o schody prowadzące ze Żwirki i Wigury na 3 Maja - tak w ogóle, piękne miejsce, gdyby było zadbane. Zejść nimi można, ale są w złym stanie. – Pamiętam, bo to było stosunkowo niedawno, jak remontowano te schody. Myśleliśmy, że będą na kilkadziesiąt lat, a tu pewnie było za mało cementu w cemencie, niech się pani przyjrzy tym dziurom i pęknięciom... Ale tam, niżej, dobra robota, żadnych usterek, bo i kto inny robił tamtą część tego przejścia – zauważył dziadek prowadzący wnuczkę ze szkoły.
A mówi się KAMIENNE SCHODKI! I pewnie takie by były, czyli służyłyby mieszkańcom dłuuugie lata, gdyby były porządnie wykonane, nie spartolone
SCHODY, SCHODY, SCHODY
Jest taka rewiowa piosenka "Schody, schody, schody, schody jak w Cassino de Paris". Ale to nie o nie chodzi
- 06.01.2020 18:09